Projekt kolczyków chodził za mną, odkąd skończyłam smoczą zakładkę - imaginujcie sobie, że koraliki, które wykorzystałam do ozdobienia chwościków idealnie pasowały mi na jakieś proste uchowieszki. I tak się rozpędziłam, że przy okazji zrobiłam jeszcze drugie zupełnie inne. Ale po kolei.
Najpierw pokarzę wam kolczyki z niebieskimi, szklanymi koralikami w kształcie cylindra. Nazwijmy je Zimowymi Bloczkami. Mają 4,5 cm długości.
Drugie były znacznie bardziej czasochłonne, bo zachciało mi się bawić w łańcuszki z kółeczek. Te w kolorze starego złota są okropne - niby jednakowe, ale znalezienie dwóch takich samych graniczy z cudem. Poza tym końce nachodzą na siebie i kiedy człowiek próbuje je zamknąć, to trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby to jakoś wyglądało. A i tak najczęściej nie wychodzi. Z efektu końcowego jestem w miarę zadowolona - kolczyki mimo że długie, są bardzo lekkie. Na końcu szklany, dwukolorowy koralik. Długość - 8,8 cm.
Uwielbiam długie kolczyki, a te drugie są świetne *.*
OdpowiedzUsuń